W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej coraz częściej pojawiają się głosy, sugerujące że „paliwa z biomasy, które wybrało wielu Polaków, emitują więcej zanieczyszczeń niż węgiel”.

W krótkim czasie na portalach takich jak Gazeta Prawna, Bankier.pl czy Farmer.pl pojawiły się niemal identyczne artykuły powielające tezę: „biomasa truje bardziej niż węgiel”.

Za szerzeniem tych treści stoi Fundacja Frank Bold – organizacja z siedzibą w Czechach, znana z działań wymierzonych między innymi w kopalnię Turów. Fundacja ta przedstawia się jako ekologiczny strażnik, ale jej działania często godzą w polską suwerenność energetyczną, i działalność tysięcy polskich firm.

W kontekście rosnącej popularności pelletu drzewnego i kotłów na biomasę, tego typu stwierdzenia budzą niepokój – nie tylko u użytkowników, ale również wśród samorządów, które korzystały z programów wymiany źródeł ciepła na kotły pelletowe.

Czy rzeczywiście pellet drzewny jest gorszy dla środowiska niż węgiel?

Odpowiedź jest oczywista, brzmi: NIE  – i potwierdza to tysiące twardych danych z badań zarówno instytutów naukowych jak i polskich i europejskich laboratoriów certyfikujących urządzenia grzewcze, w tym przede wszystkim dziesiątki badań i publikacji naukowych Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, który funkcjonuje w strukturach Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.

Nowoczesne kotły na pellet  od dawna już muszą spełniać surowe wymagania emisyjne normy PN-EN 303-5 (klasa 5) oraz unijnej dyrektywy Ecodesign.

Nawet w porównaniu z kotłami węglowymi spełniającymi te same normy, pellet wypada korzystniej niemal w każdej kategorii, emitując średnio połowę mniej pyłu (poniżej 20mg/m3) niż kocioł na ekogroszek, ponad 40% mniej tlenków azotu, mniej tlenku i dwutlenku węgla, mniej tlenków siarki i zupełnie nie emitują benzo[a]pirenu, który jest emitowany w niewielkich ilościach przez nowoczesne kotły węglowe.

Warto również zaznaczyć, że CO₂ emitowany ze spalania pelletu nie powiększa bilansu węglowego, ponieważ pochodzi z biomasy, która wcześniej pochłonęła ten gaz z atmosfery – mówimy więc o neutralności klimatycznej tego paliwa.

W porównaniu do kotłów i pieców węglowych starej generacji nowoczesne kotły biomasowe emitują nawet kilkadziesiąt razy mniej pyłów i innych produktów ubocznych spalania, które w urządzeniach grzewczych starej generacji przyczyniały się w znacznej mierze do zanieczyszczenia powietrza w Polsce.

Badania pokazują, że zastosowanie automatycznego podawania paliwa i precyzyjnego nadmuchu w kotłach pelletowych pozwala na redukcję emisji nawet o:

✅ 99% dla CO i LZO (lotnych związków organicznych),

✅ 97% dla pyłów zawieszonych,

✅ 85% dla dioksyn i furanów.

Lansowana w mediach przez Fundację Frank Bold teza, że spalanie pelletu zanieczyszcza powietrze bardziej niż węgiel, jest więc absolutnie nieprawdziwa i nie znajduje potwierdzenia w żadnych badaniach naukowych!

Warto zwrócić uwagę, że żaden z artykułów jakie pojawiły się w mediach nie przedstawia absolutnie żadnych dowodów na poparcie tezy o większej emisyjności biomasy i warto też zadać pytanie –  kto ma interes w publikowaniu tego typu fałszywych informacji?

Czy naprawdę chodzi o troskę o środowisko, czy raczej o zrobienie gruntu na promowanie interesów zagranicznych podmiotów w Polsce, jak już nie raz miało to miejsce w przeszłości?

Apelujemy do mediów o publikowanie rzetelnych i sprawdzonych informacji na ten temat i niewprowadzanie w błąd społeczeństwa, a do polityków i podległych im służb o dokładne zbadanie tej sprawy!