Jak podaje Rzeczpospolita tylko od stycznia do kwietnia wwieziono do Polski 2,5 mln ton węgla ze wschodu, aż o 32 % więcej niż przed rokiem, według danych Eurostatu średnia cena węgla rosyjskiego wyniosła 279,6 zł za tonę w porównaniu do średniej ceny sprzedaży 288,06 zł za węgiel polski.
Jak podaje Rzeczpospolita tylko od stycznia do kwietnia wwieziono do Polski 2,5 mln ton węgla ze wschodu, aż o 32 % więcej niż przed rokiem, według danych Eurostatu średnia cena węgla rosyjskiego wyniosła 279,6 zł za tonę ( 8% taniej niż rok temu) w porównaniu do średniej ceny sprzedaży 288,06 zł za węgiel polski (6,7% mniej).
Należy jednak podkreślić, cena sprzedaży węgla polskiego obejmuje wszystkich krajowych producentów czyli oprócz śląskich spółek węglowych, nisko kosztowe kopalnie prywatne np. Bogdanka, Silesia oraz całość sprzedaży (muły, miały sortymenty średnie i grube). Średnia cena sprzedaży sortymentów grubych dla autoryzowanych sprzedawców wynosiła w roku 2013 577 zł/tonę brutto. W I kwartale 2014 średni koszt wydobycia tony węgla w Polsce wyniósł 301 zł/tonę, przy czym u śląskich producentów jest znacznie większy.
Rzeczpospolita, cytując prezesa Izby Adama Gorszanowa, zauważa niepokojące zjawisko: łagodna zima spowodowała spadek zapotrzebowania na węgiel o blisko 20 % przy jednoczesnym wzroście udziału w rynku węgla rosyjskiego z ok. 30 do 40%. Węgiel rosyjski trafia głównie do gospodarstw domowych oraz małych elektrociepłowni, nie odbiera więc polskim kopalniom głównego rynku zbytu jakim są duże elektrociepłownie i sektor energetyczny, jednak zakłady te mają kolejny argument za obniżką cen surowca w czasie negocjacji z kopalniami.
Jednak przedstawiciele branży węglowej z rezerwą podchodzą do ewentualnego zakazu importu węgla ze wschodu. Jedną z kolejnych opcji jest wprowadzenia certyfikatów jakości paliw, jednak w opinii Prezesa Gorszanowa z racji polepszającej się jakości surowca wschodniego niewiele to zmieni. Proponuje natomiast aby państwo promowało sprzedaż węgla rodzimego, oraz walkę z nieuczciwą konkurencją na rynku, jednak nie poprzez budowę sieci składów państwowych, lecz usprawnienie obecnego systemu. Gazeta w komentarzu redakcyjnym zauważa jednocześnie pilną potrzebę naprawy całej branży górniczej i przywrócenie jej rentowności.
Najnowsze komentarze