Zakończenie konfliktu zbrojnego na Ukrainie może stworzyć nowe możliwości dla polskich spółek węglowych.
Eksperci w rozmowie z serwisem WNP.PL wskazują, że polskie firmy, takie jak Lubelski Węgiel Bogdanka czy Jastrzębska Spółka Węglowa, mogą odegrać kluczową rolę w odbudowie ukraińskiego przemysłu, zwłaszcza w sektorze stalowym, który jest uzależniony od dostaw węgla koksowego. Aby skorzystać z tej szansy, konieczne będzie jednak zwiększenie wydobycia oraz rozwiązanie wewnętrznych problemów branży.
Jakub Szkopek, analityk Erste Securities, podkreśla, że zakończenie wojny otworzy szanse dla wszystkich polskich producentów węgla kamiennego. – Bogdanka, ze względu na swoje położenie geograficzne, ma największą szansę na zwiększenie eksportu na Ukrainę. Spółka dysponuje wolnymi mocami produkcyjnymi, które mogłyby zostać wykorzystane do zaspokojenia potrzeb ukraińskiego rynku – mówi w rozmowie z serwisem WNP.PL Jakub Szkopek. Dodaje, że wiele ukraińskich kopalń zostało zniszczonych podczas działań wojennych, co stwarza dodatkowe możliwości dla polskich dostawców.
Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) również może skorzystać na zwiększonym popycie ze strony Ukrainy, zwłaszcza w zakresie węgla koksowego i koksu. Jednakże, jak zauważa Szkopek, spółka musi najpierw uporać się z własnymi problemami, takimi jak spadek wydobycia spowodowany ostatnimi wypadkami górniczymi. – Produkcja w JSW ledwie wystarcza na pokrycie bieżących umów handlowych – dodaje.
Prof. Paweł Bogacz z Akademii Górniczo-Hutniczej wskazuje, że polskie firmy surowcowe mogą odegrać znaczącą rolę w odbudowie Ukrainy. – Bez węgla koksowego nie ma możliwości produkcji stali, która jest kluczowa dla ukraińskiej gospodarki – mówi w rozmowie z WNP.PL profesor Bogacz. Podkreśla, że większość węgla koksowego wykorzystywanego przez Ukrainę pochodziła z Donbasu, regionu obecnie kontrolowanego przez Rosję. To stwarza szansę dla JSW i Polskiej Grupy Górniczej (PGG) na zwiększenie eksportu.
Jednakże, aby skorzystać z tej szansy, JSW musi najpierw zwiększyć wydobycie. W ostatnich latach spółka boryka się z problemami, takimi jak pożary metanu czy spadki cen węgla. – Potrzebne są inwestycje w nowe fronty wydobywcze oraz poprawa organizacji pracy – mówi w rozmowie z WNP.PL Paweł Kołodziej, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Górników JSW.
Paweł Kołodziej podkreśla, że same działania spółek mogą nie wystarczyć. – Potrzebna jest ofensywa dyplomatyczna ze strony polskiego rządu oraz współpraca z Ukrainą. Dodaje, że do tej pory nie ma jasności, kto w polskim rządzie odpowiada za sektor górniczy, co utrudnia koordynację działań.
Prof. Zygmunt Łukaszczyk z Politechniki Śląskiej zwraca uwagę, że Ukraina prawdopodobnie będzie chciała w pierwszej kolejności wykorzystać własne zasoby węgla. „Szansę widzę raczej w eksporcie węgla z importu, który mamy w Polsce” – mówi w rozmowie z WNP.PL prof. Łukaszczyk. Sugeruje, że polski rząd mógłby poszukać wsparcia ze strony Unii Europejskiej w zakresie eksportu tego surowca na Ukrainę.
Lubelski Węgiel Bogdanka, ze względu na swoje położenie geograficzne, ma szczególnie korzystne warunki do zwiększenia eksportu na Ukrainę. – Bogdanka ma wolne moce produkcyjne, a rynek krajowy się kurczy – mówi w rozmowie z WNP.PL – Kasjan Wyligała, były
prezes spółki. W 2021 roku Bogdanka wydobyła 9,9 mln ton węgla, a zwiększenie sprzedaży na Ukrainę mogłoby być korzystnym rozwiązaniem dla spółki.
Zakończenie wojny na Ukrainie stwarza szanse dla polskiego sektora węglowego, zwłaszcza w kontekście eksportu węgla koksowego i koksu. Jednakże, aby skorzystać z tej szansy, konieczne będą inwestycje w zwiększenie wydobycia, poprawa organizacji pracy oraz zaangażowanie polskiego rządu w budowanie relacji z Ukrainą. Współpraca między krajami może stać się kluczowym elementem odbudowy ukraińskiej gospodarki, a polskie spółki węglowe mają szansę odegrać w tym procesie istotną rolę.
Źródło: WNP.PL
Najnowsze komentarze