Polskie elektrociepłownie na granicy upadku!

„Jeśli nie zmienimy prawa, miliony Polaków mogą pozostać bez ciepła systemowego” – ostrzega w swoim artykule na łamach „Rzeczpospolitej” Sławomir Wołyniec – prezes EC Zawidów i członek Rady Nadzorczej EC Ząbkowice Dąbrowa Górnicza.

Rosnące koszty emisji CO₂, sztywna polityka taryfowa Urzędu Regulacji Energetyki oraz brak realnego wsparcia inwestycyjnego ze strony państwa i Unii Europejskiej – to tylko niektóre z problemów, z jakimi mierzą się obecnie polskie elektrociepłownie, a sytuacja jest dramatyczna.

Ciepło systemowe, którego podstawą wciąż są paliwa kopalne, głównie węgiel kamienny, odpowiada dziś za ogrzewanie mieszkań, szkół, szpitali i zakładów pracy w większości polskich miast. Tymczasem cały sektor stoi dziś – jak podkreśla Sławomir Wołyniec – „na skraju wytrzymałości.”

Autor artykułu zwraca uwagę na to, że obowiązujące taryfy zatwierdzane przez URE „nie uwzględniają rzeczywistych kosztów wytworzenia ciepła systemowego”, a jednocześnie przedsiębiorstwa obciążane są rosnącymi kosztami emisji CO₂ oraz rygorystycznymi obowiązkami inwestycyjnymi. Dla wielu firm oznacza to konieczność podjęcia ogromnych nakładów. Sławomir Wołyniec pisze o „konieczności inwestycji rzędu setek milionów złotych”, podczas gdy obecny system wsparcia praktycznie nie działa.

Koszty emisji CO2 to dziś nawet 60 proc. całkowitych kosztów produkcji energii. W skrajnych przypadkach dochodzi do sytuacji, w której ciepłownie generują stratę na każdym wyprodukowanym GJ ciepła, nie mając przy tym realnej możliwości zmiany taryfy.

Dodatkowym problemem są przepisy nakładające drakońskie kary na firmy, które nie zdążyły na czas z modernizacją instalacji i uzyskaniem odpowiednich certyfikatów. W praktyce – jak podkreśla autor – „opóźnienie w budowie nowych instalacji lub braki formalne mogą skutkować wielomilionowymi karami, które dla wielu przedsiębiorstw oznaczą bankructwo.”

Zapaść sektora ciepłowniczego nie będzie miała charakteru wyłącznie branżowego. To zagrożenie dla codziennego życia milionów Polaków. „Brak środków własnych na inwestycje, brak dostępu do taniego finansowania, brak zrozumienia ryzyk branżowych – to szara codzienność wielu podmiotów” – podkreśla Sławomir Wołyniec.

Z problemem zmagają się już nie tylko pojedyncze zakłady. Jak informuje autor, sytuacja ta była jednym z głównych tematów Wojewódzkich Rad Dialogu Społecznego w Katowicach, Lublinie i Krakowie. Rady te, skupiające samorządowców, pracodawców i związki zawodowe, apelują o pilne zmiany legislacyjne i stworzenie realnego programu modernizacji i wsparcia sektora.

Sławomir Wołyniec podkreśla, że sektor ciepłowniczy potrzebuje przede wszystkim realnych i szybkich inwestycji modernizacyjnych, adekwatnych taryf uwzględniających rzeczywiste koszty produkcji, oraz systemowego wsparcia państwa i UE.

Bez tego – ostrzega – „wiele spośród firm rodzimego sektora ciepłowniczego nie będzie w stanie przetrwać, a konsekwencje mogą być nieodwracalne.” źródło: Rzeczpospolita