Mieszkańcy województwa mazowieckiego mówią nie dla zakazu palenia węglem i nie zgadzają się na wymianę pieców.

Jak czytamy w Portalu Samorządowym spośród 314 mazowieckich gmin i miast aż 256 (81,5%) nie widzi możliwości wprowadzenia zakazu palenia węglem „z powodu negatywnego podejścia mieszkańców do wymiany kotłów czy przestrzegania uchwały antysmogowej”. Dane te podczas Kongresu Czystego Powietrza przytoczył Mirosław Jan Augustyniak – przewodniczący komisji ochrony środowiska w mazowieckim sejmiku wojewódzkim.

Pan Augustyniak podał także wyniki badania opinii publicznej, z których wynika, że aż 55% mieszkańców regionu nie zamierza wymienić pieca na paliwo stałe oraz że zaledwie 33% mieszkańców regionu popiera wprowadzenie zakazów palenia węglem i drewnem.

Wyniki te absolutnie nas nie dziwią, a reakcja mieszkańców Mazowsza jest dla nas całkowicie zrozumiała. Wszyscy widzimy do czego doprowadziły podobne uchwały w Małopolsce oraz kilku innych województwach, gdzie mieszkańcom zabroniono ogrzewania węglem i drewnem, mimo tego, że unijna dyrektywa ws. ekoprojektu jak najbardziej dopuszcza do użytkowania tego typu nowoczesne i niskoemisyjne źródła ciepła, a w przypadku odnawialnej biomasy nawet je promuje.

Miliony osób i tysiące firm zmuszono regionalnymi uchwałami do przejścia na ogrzewanie gazowe, a potem podniesiono ceny gazu o ponad 50% w przypadku osób fizycznych i o 400 – 800% w przypadku firm.

Nie dziwi więc, że mieszkańcy Mazowsza nie chcą podzielić losu mieszkańców Małopolski i buntują się przed uchwałą, która oficjalnie nazywana jest antysmogową, a nieoficjalnie „uchwałą gazowego lobby”.