W Warszawie przez 5 lat wymieniono nieco ponad 4 tysiące bezklasowych kotłów itp. palenisk.

14 maja weszła w życie znowelizowana uchwala antysmogowa, która zakaże spalania węgla w ponad 7 tysiącach kotłów węglowych jakie pozostały w Warszawie do wymiany.

Oznacza to, że tempo wymiany tych źródeł ciepła musiałoby przyspieszyć 7-krotnie!

Pytamy więc jak mieszkańcy Warszawy mają w tak krótkim czasie wymienić tak ogromną ilość źródeł ciepła i to w warunkach szalejącej inflacji?

W ciągu ostatnich kilku miesięcy alternatywne źródła ciepła podrożały od kilkudziesięciu do nawet 100%, a dostępność wielu z nich jest bardzo ograniczona.

W zastraszającym tempie drożeją gaz, prąd oraz paliwa stałe a skala tych podwyżek kilkukrotnie przewyższa wartość inflacji.

Mimo tego, kolejny już raz próbuje się zmusić tysiące ludzi do poniesienia gigantycznych kosztów nie zważając w ogóle na galopujący wzrost ubóstwa energetycznego w naszym kraju.

Ani urzędnicy, ani aktywiści ekologiczni nie chcą zrozumieć jednej prostej prawdy… Ludzi po prostu na to nie stać!! Patrząc na to co dzieje się obecnie w naszym kraju, za chwilę nie tylko nie będzie już nikogo stać na ekologiczne źródło ciepła i ekologiczne paliwo do niego, ale kopciuchy zaczną na nowo wracać do łask.

Ekogroszek do kotłów 5 klasy i Ecodesign zdrożał w ciągu roku o ponad 100%, a szacujemy, że na najbliższą zimę zabraknie go w samym ogrzewnictwie indywidualnym ok. 4 milionów ton, co oznacza, że zdrożeje jeszcze bardziej.

Ceny drewna w Polsce są już w tej chwili najwyższe w Europie, a ceny produkowanego z drewna pelletu również wzrosły już ponad 100% i nie przestają rosnąć.

Ludzie nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce pytają coraz głośniej – kogo na to stać?

Odpowiedź jest bardzo prosta – prawie nikogo!

Dlatego nie łudźcie się, że do przyszłego roku z Warszawy zniknie ponad 7 tysięcy kopciuchów. Cieszcie się, jeśli liczba ta nie wzrośnie!