Pomimo najniższego wydobycia węgla w historii zarobki górników szybko rosną.

Wydobycie węgla w Polsce systematycznie spada, a efektywność jego wydobycia jest najniższa na świecie. Pomimo tego zarobki górników rosną w tempie, którego mogą im tylko pozazdrościć inne grupy zawodowe.

Z ostatniego sprawozdania zarządu PGG z działalności w 2022 roku wynika, że przeciętne wynagrodzenie w PGG w 2022 roku wyniosło 10744 zł brutto i było wyższe średnio o 2686zł (33,33%) od średniej pensji w 2021 r, która wynosiła 8058 zł.

Najlepiej zarabiającą grupą w PGG byli pracownicy inżynieryjno-techniczni pod ziemią, którzy średnio otrzymywali 13834 zł brutto miesięcznie. W 2021 roku było to 10901 zł, a więc podwyżka wyniosła średnio 2933 zł (26,91%).

Kolejną pod względem zarobków grupą pracowników PGG byli robotnicy pod ziemią, których średnia pensja wyniosła 10796 zł. Rok temu było to 7893 zł, podwyżka wyniosła więc średnio 2813 zł (35,24%).

Ostatnią pod względem zarobków grupą byli robotnicy na powierzchni zarabiający średnio 8319 zł. Rok wcześniej było to 6081 zł, podwyżka wyniosła więc 2238 zł (36,80%).

Wszystkie podane powyżej kwoty są kwotami brutto.

Przypomnijmy, że w 2023 roku związki zawodowe wynegocjowały kolejne podwyżki rzędu 15,4%.

Średnia podwyżka zarobków o ponad 33% w roku 2022 i o ponad 15% w roku 2023 mogłaby sugerować, że sytuacja finansowa w PGG jest nadzwyczaj dobra, tymczasem dane z bieżącego roku wskazują na coś zupełnie innego.

Zatrudnienie w PGG spada pomimo wzrostu zarobków, a opłacalność wydobycia węgla jest najgorsza na świecie (pisaliśmy o tym tutaj: link), przez co jego ceny są bardzo wysokie i nie ma chętnych na jego zakup. To skutkuje z kolei rosnącymi zapasami węgla na kopalnianych zwałach pomimo katastrofalnie niskiej skali wydobycia w 2023 roku.

Mamy więc najdroższy w historii węgiel, najmniejszą efektywność jego wydobycia na świecie, a z powodu rekordowych podwyżek płac i zablokowania w Senacie ustawy o gwarancjach dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego w kasie PGG zabraknie i tak około 2 miliardów złotych.

Co więcej – związki zawodowe pod koniec roku rozpoczną negocjację podwyżek dla górników na kolejny rok.

Można więc śmiało stwierdzić, że za coraz wyższe pensje górników znów zapłacą wszyscy podatnicy, bo na chwilę obecną nie ma żadnych perspektyw na to, że PGG będzie w stanie sama na nie zarobić.

PIGSW